Jak wykorzystać czas pracy dla siebie …

Pracujemy za granicą, a nasza rodzina mieszka w Polsce. Część swojego życia, między 90% a 50 % rocznie, spędzamy w innym kraju, wśród obcych pracodawców lub obcych podopiecznych, wśród ich znajomych i rodziny.

Często odliczamy dni do zjazdu do domu, do urlopu, do wolnych dni, które spędzimy w Polsce. Odliczanie nie jest niczym złym, jeżeli pozostało ich kilka. Frustrujące może być natomiast odliczanie dni przez cały okres pobytu za granicą. Wydaje mi się, że wtedy nie żyjemy ani TU, ani TAM.

Jak żyć TAM, by dobrze wykorzystać czas spędzony za granicą? By nie czuć się samotnym, wyobcowanym, sfrustrowanym, znudzonym codziennymi podobnymi obowiązkami i rutyną ? Czy to możliwe? Czytaj dalej

Jak Niemki czują się w tej pracy

Pracuję w firmie niemieckiej, wraz ze mną pracują Niemki. Jesienią wdrażałam do pracy kilka Niemek, bo moja Młoda podopieczna z niepełnosprawnością (jeździ na wózku inwalidzkim od urodzenia) nie potrafi zgodzić się z opiekunkami albo opiekunki, też i opiekunowie nie dogadują się z nią. Tak więc opiekunki są i zaraz ich nie ma. Rezygnują i trzeba wdrażać następną. Niemki pracują na tych samych warunkach co ja. Ostatnio opowiadały mi, jak im się pracuje i jakie mają doświadczenia. Powiem wam, czy Niemka, czy Polka, jak nie wypracujemy w sobie pewnych cech , jak nie lubimy tej pracy na tyle, by zmienić swoje podejście, jak podopieczni nas ciągle denerwują, jak nie postawimy granicy w relacjach, jak będziemy uległe, będziemy czuły się ofiarami, jak będziemy kombinować z budżetem domowym, to będziemy ciągle narzekać, ciągle zmieniać podopiecznych i ciągle będziemy niezadowolone. Czytaj dalej