„… Oszałamiała go. Jak zawsze. Jak mógł w ogóle siedzieć obok niej i trzymać ręce przy sobie? Trochę tego nie pojmował, a jednocześnie trochę rozumiał…”. Zapraszam do przeczytania mojego nowego wpisu w zakładce „Lubię czytać”
„… Oszałamiała go. Jak zawsze. Jak mógł w ogóle siedzieć obok niej i trzymać ręce przy sobie? Trochę tego nie pojmował, a jednocześnie trochę rozumiał…”. Zapraszam do przeczytania mojego nowego wpisu w zakładce „Lubię czytać”