Jak aktywnie słuchać i komunikować się z chorym … część 1

„Wszystko będzie dobrze” – mówimy choremu, choć wiemy, że jego choroba jest nieuleczalna. Jak rozmawiać z chorą podopieczną, żeby nie czuć się niezręcznie? Jak ją aktywnie słuchać? W przedostatnim wpisie (tutaj) napisałam kilka zdań na ten temat. Dzisiaj rozwinę ten temat. Wiedza ta jest zaczerpnięta ze szkolenia z panią Agnieszką Paczkowską, psychologiem z hospicjum w Gdańsku. Jak się na nim znalazłam, o tym krótko tutaj.

Głównym tematem szkolenia była komunikacja z chorym pacjentem przebywającycm w hospicjum i komunikacja z jej rodziną. Szkolenie było adresowane do wolontariuszy w hospicjum, ale treści te można wykorzystać w pracy z naszą podopieczną, z chorym w rodzinie, z osobą z niepełnosprawnością czy też w codziennych kontaktach z bliskimi i znajomymi.

Akceptacja

W pracy z osobą chorą potrzebna jest akceptacja. Nie jesteśmy w stanie sprawić, by chory i jego bliscy nie doznali żadnych przykrości, żadnego cierpienia, żadnego żalu, czy lęku. Nie jest to możliwe. Akceptujemy więc emocje chorej osoby i towarzyszymy jej poprzez słuchanie.

Akceptujemy nawyki ciężko chorej osoby. Umożliwiamy jej na przykład wypad nad morze i nie zabraniamy jej zapalenia papierosa, jeżeli ma ona na to ochotę. Jeżeli chce iść do kina, to idziemy z nią do kina, na ile jej zdrowie na to pozwala.

Osoba chora jest ważna do ostatniej chwili swojego życia.

Gdy rozmawiamy z pacjentem pytamy: „Może pani chce wyjść dzisiaj na spacer? Chciałaby pani, bym pani zaśpiewała (jak lubimy i umiemy śpiewać)? Może chciałaby pani zostać sama?

Jeżeli mówi „nie”, nie nalegamy. Może jutro chora będzie chciała.

Ton głosu, barwa głosu, tempo mówienia

Są one ważne w komunikacji z pacjentem chorym. O ile nad tonem głosu możemy zapanować, o tyle nad barwą nie bardzo. Ale ważne, by w naszym głosie chory wyczuwał spokój. Nasi starsi podopieczni też lubią stonowany, spokojny, umiarkowany głos. Moja młoda podopieczna z niepełnosprawnością reaguje drganiem ciała (można ją przestraszyć), gdy ktoś mówi za głośno. Jeżeli mamy tendencję do szybkiego, emocjonalnego mówienia, to przy chorym warto mówić wolniej.

Uprzedzajmy o swoich czynnościach

Przy osobie chorej, jak również przy mojej podopiecznej ważne jest, by nie wykonywać gwałtownych ruchów, na przykad odwrócenia się. Warto to robić łagodnie i spokojnie. Warto uprzedzić swoją czynność w czynnościach pielęgnacyjnych i nie mówimy „kochanie”, „słoneczko” tylko „pani Jasiu, ubiorę teraz panią”. Nie pytamy, czy zmienić pampersa, gdyż i tak musimy to zrobić, tylko mówimy konkretnie: „Zmienię pani pampersa, potrwa to 5 minut”.

Dobrze jest też omówić rzeczy z chorą, które dzieją się w ciągu dnia w hospicjum.

Uważność, obecność, towarzyszenie

Ważne jest wsparcie, chory czuje, że ktoś go rozumie i szanuje jego obawy (empatia). Nie pozna się jego potrzeb bez rozmowy i aktywnego słuchania. Wolontariusz ma więcej czasu, niż personel medyczny, dlatego warto poświęcić choremu tyle czasu na rozmowę i słuchanie, ile on potrzebuje.

Sposobem wyrażania akceptacji i empatii jest aktywne słuchanie. Słuchanie to już terapia. Słuchanie przynosi ukojenie choremu.

Jak rozmawaiać o trudnych sprawach?

W prosty, przystępny i przyjazny sposób. Nasz charakter jest naszym sprzymierzeńcem, warto nad nim cały czas pracować.

Jakie techniki aktywnego słuchania możemy wykorzystać w pracy z osobą chorą lub starszą?

Oto one:

1. Potwierdzenie odbioru informacji:

Pytamy chorego:

„Co martwi Ciebie najbardziej? Co robisz, gdy zaczyna Ci być smutno?”

2. Uściślanie wypowiedzi:

Pacjentka mówi: „Już nigdy nie będzie tak samo?” Pytamy: „Pani Marysiu, co ma pani konkretnie na myśli?”, „Może powie mi pani coś więcej na ten temat?”

Z naszej branży: „Poprzednia opiekunka była jakaś dziwna” – mówi podopieczna lub „Starość się panu Bogu nie udała”. Możemy zapytać: „Co ma pani na myśli?” „Dlaczego pani tak uważa?”. Lepiej tak, niż przekonanie, że podopieczna/chora nie ma racji.

3. Parafrazownie, czyli powtarzanie, to co przed chwilą usłyszeliśmy, ale już własnymi słowami.

„Czyli uważa pan, że ta opiekunka chciała zrobić panu na złość, przestawiając pana kubek w inne miejsce?” Z nikim nie wchodzimy w sojusz, ani z podopiecznym, ani z opiekunką.

„O ile dobrze zrozumiałam, uważa pan, że córka pana nie kocha, ponieważ pana nie odwiedza”.

Ta technika aktywnego słuchania przydaje się, gdy jesteśmy w sytuacji trudnej czy niezręcznej i nie chcemy zająć stanowiska w tej sprawie. Daje ona nam też czas, żeby ochłonąć.

4. Odzwieciedlanie uczuć.

Jesteśmy lustrem odzwierciedlającym uczucia chorego:

„Odnoszę wrażenie, że czymś się pani martwi”. „Widzę, że pani się denerwuje, gdy o tym pani mówi”.

„Widzę, że jest pani smutna dzisiaj”. „Słyszę, irytację w pani głosie, gdy pani o tym mówi”. „Widzę, że ta kwestia panią denerwuje”. „Czuję, że bardzo się pani tym przejmuje”. I pozytywnie: „Mam wrażenie, że jest pani zadowolona”.

Jest wiele informacji na temat aktywnego słuchania w internecie. Nawet nie wiedziałam, że taka konkretna wiedza może mi się przydać w pracy z osobą niepełnosprawną i starszą w Niemczech, dlatego dzielę się z wami tą wiedzą.

Tematu nie wyczerpałam. Ciąg dalszy w następnym wpisie.

Z pozdrowieniami

Krysia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.