Stwardnienie rozsiane ….to ciężka choroba

C. ma 46 lat. Choruje od 20 lat na stwardnienie rozsiane (SM). Kiedy jej dorosłe życie dopiero się rozpoczynało miała już objawy choroby.

Mam taki zwyczaj, że gdy wiem, jaką niepełnosprawność ma moja podopieczna lub na jaką chorobę choruje, staram się uzyskać kilka informacji. Wyszukuję w internecie podstawowe informacje przed podjęciem pracy. Czuję się wtedy pewniejsza i przygotowana do pracy. Wiem, czego mogę się spodziewać.

Czytaj dalej

Naprzeciw depresji. O sobie … cz. 2

Miałam wcześniej trzy epizody depresji. U mnie nie trwały długo. Byłam pod opieką specjalisty i brałam tabletki. Jestem osobą poszukującą, więc szukałam przyczyny depresji. Nie wyobrażałam sobie, by ciągle brać tabletki. Wiedziałam, że inaczej mogę sobie z tym poradzić. U mnie najpierw było tak: za dużo obowiązków w domu i w pracy, które sama przyjmowałam na siebie, potem zmęczenie, problemy ze spaniem, niemoc, za dużo jadłam, kilka kilogramów przybierałam na wadze, byłam niezadowolona z wyglądu i z siebie, nie miałam co na siebie włożyć, miałam coraz mniej sił …  Czytaj dalej

Sylwester 2017 …. tym razem w pracy

Pierwszy raz w moim życiu spędziłam Noc Sylwestrową bez męża, rodziny i znajomych w Polsce. Tę noc spędziłam w pracy w Niemczech. A było to tak…

W pierwszej wersji moja Młoda podopieczna, o której piszę tu, miała jechać na Party Sylwestrowe ze swoim chłopakiem, a ja miałam być w tzw. Rufbereitschaft, czyli w gotowości do pomocy pod telefonem w jej domu. Pracuję 24h. Przypomnę, że Młoda jest niepełnosprawna fizycznie i jeździ na wózku. Ma na imię Eva, ale nazwałam ją Młodą, bo jest najmłodszą z moich podopiecznych. Czytaj dalej