O dziwnościach i przyzwyczajeniach naszych pacjentów

Każdy z nas jest inny, każdy z nas ma inną przeszłość, miał inne dzieciństwo, niesie przez życie inny bagaż doświadczeń, przebywał wśród innych ludzi. Pracował lub nie.

Gdy pracujemy z drugą osobą jako jej opiekun w jej domu i przebywamy z nią pod jednym dachem 24 h, mamy możliwość poznania jej nawyków i przyzwyczajeń, jej trybu życia, rutynowych i mniej rutynowych czynności. Również tych innych od naszych, które ona uważa za normalne, a my uważamy za dziwne. Również, gdy pracujemy w biurze z inną osobą 8 h, zdarza się, że ktoś je na śniadanie surowe marchewki, albo nie lubi kawy, a my uważamy to za dziwne. Prawda? Czytaj dalej

„Ciemna strona miłości” Monika A. Oleksa

Lubię czytać. Czytam książki z branży opiekuńczej, ale przed snem sięgam po lekką książkę romantyczną. Dla odprężenia. Czytanie w pewnym sensie jest moją „medytacją”.

Małgorzata żyje z mężczyzną, który jest miłością jej życia. Ma pracę, z której jest zadowolona i dorastającą córkę. Ale też ma „ciągnącą się” przeszłość, o której nie opowiedziała nikomu.

Co dzieje się, gdy młodziutka dziewczyna nie chce zawieść rodziców, którzy stawiają jej wysokie wymagania. Jeden bład, jeden list, może zmienić wszystko, co budowało się od lat.

Akcja toczy się w Warszawie, częściowo w Zakopanem i Nałęczowie. Więcej tutaj.

„Ciemna strona miłości” Monika A.Oleksa

Lubię czytać. Czytam książki z branży opiekuńczej, ale przed snem sięgam po lekką książkę romantyczną. Dla odprężenia. Czytanie w pewnym sensie jest moją „medytacją”.

Małgorzata żyje z mężczyzną, który jest miłością jej życia. Ma pracę, z której jest zadowolona i dorastającą córkę. Ale też ma „ciągnącą się” przeszłość, o której nie opowiedziała nikomu.

Co dzieje się, gdy młodziutka dziewczyna nie chce zawieść rodziców, którzy stawiają jej wysokie wymagania. Jeden bład, jeden list, może zmienić wszystko, co budowało się od lat.

Akcja toczy się w Warszawie, częściowo w Zakopanem i Nałęczowie. Czytaj dalej

Być jak Lisa …

Kawa wypita w miłym towarzystwie smakuje wybornie, a w towarzystwie Lisy smakuje podwójnie wybornie. Jestem w pracy, mimo to delektuję się spokojem, biorę mój ulubiony duży kubek z kotkami do obu rąk i czuję zapach oraz smak świeżo zaparzonej kawy. Zapach kawy roznosi się po całej kuchni. Zerkam na Lisę, która dziś odwiedziła moją pacjentkę i mnie. Siedzi naprzeciwko i pije swoją rozpuszczalną bezkofeinową. Nagle uświadamiam sobie, że Lisa w ogóle nie wygląda na swoje 85 lat. Nawet nie ma tak dużo zmarszczek. Jak ona to robi, że wciąż się uśmiecha i jak mówi „kocha życie”. Dałabym jej 20 lat mniej. Uśmiecham się. Chciałabym być w tym wieku taka …. jak Lisa. Czytaj dalej

O trudności komunikacji pacjenta z opiekunem …

Czy znacie sytuacje ze swojej pracy, w której pacjentka była rano w dobrym humorze, a teraz widzicie, że „coś jej na nos siadło” i jest „nie w sosie”. Gdy pytacie „Czy coś się stało?” Odpowiada: „Nieee, nic.” Ale ewidentnie widzicie, że coś jest nie tak. Albo chodzi jakaś naburmuszona, małomówna. Mówi „zezłoszczonym” głosem. Albo jak ciężko wzdycha przy kąpieli lub prysznicu a wy znowu nie wiecie o co chodzi.

Interesuje mnie temat, jak pracować z ludźmi niepełnosprawnymi i starszymi, tak by nasza praca była przyjemniejsza, by relacje między nami były lepsze, „jaśniejsze”. Rozważam, myślę, studiuję, słucham, sprawdzam, praktykuję, rozmawiam z innymi i wymieniam swoje doświadczenia..

Pisałam już o pewności siebie,

O poczuciu własnej wartości,

O wewnętrznej sile,

O cierpliwości, szacunku i empatii i na wiele innych tematów. Czytaj dalej